W ramach umowa o współpracy zawartej między Węgrami a Rosją w zakresie pokojowego wykorzystania energii jądrowej, Rosja będzie zaangażowana w utrzymanie bieżącej zdolności elektrowni jądrowej Paks udzielając kredytu na budowę dwóch nowych bloków by zastąpić przestarzałe.
Jeżeli chodzi o umowę, Minister Gospodarki Narodowej Mihály Varga powiedział, że strona rosyjska zapewni pożyczkę 10 mld euro na budowę, a po zakończeniu inwestycji, Węgry będą spłacać pożyczkę ponad 21 lat. Taka konstrukcja finansowa zazwyczaj nie istnieje na rynku, minister powiedział, że spłata trwa zwykle od 10 do 15 lat. Rosja pokryje 80 procent kosztów budowy, natomiast Węgry finansują resztę.
Minister Varga podkreślił, że firmy węgierskie wykorzystają 40% całości wartości inwestycji, tj. ok. 3-4 mld euro i co najmniej jeden miliard euro popłynie do budżetu w postaci podatków i innych składek i dodał, że dwa nowe bloki zagwarantują bezpieczną i tanią energię elektryczną.
W odniesieniu do umowy finansowej, negocjacje nie zostały jeszcze sfinalizowane, minister powiedział, dodając, że rząd dąży do osiągnięcia możliwie najbardziej korzystnej oferty.
Według obecnych prognoz, do węgierskiego PKB w wyniku realizacji projektu można dodać kilkadziesiąt procent, gdyż wzrośnie zatrudnienie a także będzie można zaoferować bardziej konkurencyjne ceny na energię elektryczną.
Minister spraw zagranicznych János Martonyi spotkał się w Londynie ze swoim brytyjskim odpowiednikiem William Hague . Podczas rozmowy korzystanie z energii jądrowej był jednym z tematów dyskusji. Strony zgodziły się , że oba kraje mają potrzebę skorzystania z energii jądrowej jako trwałego i niezawodnego źródła energii. Uznają również cel jakim jest poprawa konkurencyjności.
Jeśli chodzi o opinie zainteresowane analityków, to Gergely Suppan z Takarékbank z zadowoleniem przyjął ofertę i oczekuje, że budowa o wartości szacunkowej 4000-5000 mld HUF znacznie zwiększy inwestycje, a tym samym spowoduje wzrost PKB Węgier. Oczywiście pod warunkiem uzyskania kredytu udzielonego przez Rosję, zapewniającego stabilne zaplecze finansowe dla projektu. Zasugerował też, że jeśli kredyt jest oferowana na okres 30 lat z oprocentowaniem poniżej stawek rynkowych to zapewni to dobry zwrot z inwestycji.
Uważa on także, że przy zachowaniu zdolności wytwórczych elektrowni , uzależnienie kraju od energii spadnie, dzięki czemu spadnie również zapotrzebowanie na importowany gaz i ta zaleta nie może być ignorowana w świetle obecnej wysokiej ceny gazu ziemnego.
na podstawie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
Dodaj komentarz