Szanowni Państwo!
Po załamaniu gospodarczym w 2008 i 2009 r. świat zachodni, w tym Unia Europejska próbowały w dalszym ciągu rozwiązywać nowe problemy starymi środkami.
Zapomniano o sentencji rzymskiego historyka sprzed dwóch tysięcy lat, Tytusa Liwiusza, że w sytuacji z pozoru beznadziejnej spiętrzone przed nami przeszkody możemy przezwyciężyć tylko za pomocą projektów śmiałych i w nowym stylu. Z tego też względu, jak wskazuje również tytuł prezentowanej dziś książki, niewielu było na Zachodzie, którzy rozumieli, co na Węgrzech się dzieje.
Faktycznie, co też dzieje się na Węgrzech? – można zadać pytanie. W oparciu o przegląd relacji z krajowej i międzynarodowej prasy pisanej i elektronicznej nie można dać na to jednoznacznej odpowiedzi.