(…) Przemiana Orbána była jednak znacznie głębsza. Pod koniec lat 90. zdecydował się na zawarcie sakramentalnego małżeństwa oraz ochrzcił dzieci. Ponieważ jednak poza chrztem nie otrzymał żadnego religijnego wychowania, już jako premier Węgier przyjął konfirmację w Kościele kalwińskimie powiedział o zmianie, jaka w nim wówczas nastąpiła: „Od tego czasu staram się, abym żył na Bożą chwałę i dla dobra ludzi, co na język zawodowego polityka przetłumaczyłbym w ten sposób: budować ojczyznę, tę przez małe »o«, czyli kraj narodu węgierskiego na tej ziemi, ale też tę przez duże »O« – ojczyznę niebieską, królestwo Boże, i to jest wyższy sens i cel tego, co robię. Ten sens jest wyższego rzędu, poza i ponad wszelkimi politycznymi kalkulacjami”. Wielkie wrażenie na Orbánie zrobiło także orędzie o Bożym Miłosierdziu, z którym zapoznał się w krakowskich Łagiewnikach. Warto dodać, że jego żona sprawowała główny patronat nad wystrojem węgierskiej kaplicy „Communio Sanctorum”, znajdującej się w podziemiach łagiewnickiej bazyliki. Wielokrotnie podkreślał także swoją fascynację Janem Pawłem II oraz wspominał doświadczenie uczestniczenia w Gdańsku w 1987 r. w papieskiej pielgrzymce, jako ważny moment w jego obywatelskiej inicjacji. (…) Całość tutaj
Dodaj komentarz