maj 06

Przesłanie Orbána do Światowego Kongresu Żydów

„Żydzi i nie-Żydzi, my wszyscy najlepiej żyjemy, gdy chcemy być dobrymi patriotami i dziećmi Boga.”

Chrześcijańsko-demokratyczny rząd uważał za swój moralny obowiązek ogłosić: zero tolerancji dla antysemityzmu! – oświadczył premier Węgier Viktor Orbán na otwarciu plenarnego zgromadzenia Światowego Kongresu Żydów (WJC), który odbywa się w Budapeszcie (5-7 maja).

Węgry są krajem wolnym – stwierdził Orbán – dlatego do praw gości należy i to, by powiedzieli, co ich boli, co uważają za niewłaściwe.

„Państwa liderzy tym motywowali chęć zorganizowania obrad w Budapeszcie, że w ten sposób pragną zwrócić uwagę świata na rosnący na Węgrzech antysemityzm. Jeśli tak Państwo odczuwacie, dobrze uczyniliście, że przyjechaliście do nas, gdyż każdy potrzebuje pomocy i solidarności w czynnym przeciwstawianiu się rozszerzaniu nienawiści”.

maj 04

Wielka afera na Węgrzech. Służby specjalne wspólnie z mafią zbierały haki na Fidesz

Węgierska parlamentarna komisja ds. bezpieczeństwa narodowego powołała specjalną podkomisję, która ma wyjaśnić skandal związany ze współpracą służb specjalnych i mafii w celu skompromitowania Fideszu. Podkomisja, która składa się z 8 posłów (4 z rządowej koalicji i 4 z opozycji), rozpocznie w pracę w przyszłym tygodniu, a raport ze swych prac ma opublikować we wrześniu br.

maj 04

Odnowa Węgier i Europy – modlitwa i praca

Europa, a w niej Węgry tylko wtedy zdołają się odnowić, jeśli w centrum sposobu podejścia do życia na nowo uda się umieścić tradycję modlitwy i pracy

powiedział w niedzielę (28.04) Viktor Orbán z okazji zakończenia kolejnego etapu renowacji słynnego, romańskiego kościoła dawnego opactwa benedyktyńskiego w Ják k. Szombathely.

Przypominając historię poświęconej w 1256 r. świątyni, premier określił ją symbolem nie tylko romańskiego stylu w architekturze, ale również życia ludzi tamtego regionu i całego kraju. Jego zdaniem jest to mocny symbol – memento wezwania, które zbudowało Europę: ora et labora!

maj 04

Głos z Wrocławia

Wrocław, 1 maja 2013 roku

Wrocławski Klub
„Spotkanie i Dialog”

Jego Ekscelencja
dr. Iván Gyurcsík
Ambasador Nadzwyczajny i Pełnomocny
Republiki Węgier
ul. Chopina 2
00-559 Warszawa

Ekscelencjo,

Zebrani 1 maja 2013 roku na kolejnym 396 konwersatorium „Spotkanie i Dialog”, po wysłuchaniu wykładu prezesa wrocławskiego Klubu Króla Macieja Korwina, dr. Marka Natusiewicza, pt. „Węgry Viktora Orbána – dokończona rewolucja Solidarności” w pełni zgadzają się z poglądami autorów Apelu „Do Obywateli Europy” z kwietnia 2013 roku.

W „rewolucji dwóch trzecich” odnajdujemy te hasła, za które wielu z nas w latach stanu wojennego ryzykowało wolność i zdrowie. W programie rządu węgierskiego odnajdujemy wiele z postulatów głoszonych przez nas w Sierpniu 1980 r.

maj 04

Międzynarodowe poparcie dla Orbana

Pojawił się międzynarodowy apel poparcia dla zmian konstytucyjnych na Węgrzech. Wszystkie podmioty solidaryzujące się z Węgrami mogą wyrazić zaniepokojenie z powodu bezpardonowych ataków na ten kraj na forach internetowych. W ten sposób mieszkańcy wielu krajów Unii popierają konstytucyjne zmiany dotyczące ochrony rodziny i małżeństwa.

W „Oświadczeniu organizacji wyrażających poparcie dla czwartej poprawki konstytucji węgierskiej” skrytykowano unijne ataki na Węgry. Napisano: „Uznajemy, że są one oparte na błędnym myśleniu i manipulacji ideologicznej”. Dodano, że „konstytucja Węgier jest oparta na podstawowych zasadach demokracji, rządów prawa i praw człowieka”. Zauważono również, że ustawa zasadnicza uwzględnia i szanuje europejskie praktyki konstytucyjne, i że w dobie obecnego kryzysu gospodarczego, moralnego oraz demograficznego może służyć za wzór dla wielu krajów europejskich.

kwi 26

Wyzwólmy potencjał Węgrów

Rozmowa z przewodniczącym węgierskiego parlamentu László Kövérem*

Niedawno Fidesz obchodził 25-lecie swego istnienia. Jak wytłumaczyć fenomen tej partii, która z formacji młodzieżowej o nastawieniu liberalnym stała się największą partią węgierskiej prawicy?

Kiedy powstawaliśmy w 1988 r., mieliśmy tylko jeden cel – złamać monopol partii komunistycznej. Nasze ugrupowanie gromadziło przedstawicieli młodzieży ze wszystkich opcji ideowych. Różniliśmy się pod wieloma względami, ale łączyło nas jedno: nie chcieliśmy żyć w komunizmie. Odwołanie do liberalizmu było o tyle uzasadnione, że pojawiało się ono we wszystkich rewolucjach burżuazyjnych przeciwko absolutyzmowi. Kiedy w 1990 r. dostaliśmy się do parlamentu jako partia młodzieżowa, byliśmy przez większe formacje lekceważeni. Węgierskie Forum Demokratyczne (MDF) i Związek Wolnych Demokratów (SzDSz) uważały, że podzielą większość sceny politycznej między siebie, a nam wyznaczono rolę języczka u wagi.

kwi 17

Do Obywateli Europy

Drodzy nasi Przyjaciele!

Od wyborów 2010 roku przeciwko Węgrom planowo prowadzona jest kampania dyskredytacji. W jej ramach wielkonakładowe gazety, telewizje i inne media prawie każdego dnia publikują fałszywe i tendencyjne, służące kompromitacji wiadomości. Zabiegi te starają się wmówić opinii publicznej, która nie zna węgierskiej rzeczywistości, że na Węgrzech demokracja została wypaczona, mniejszości są prześladowane, nie ma wolności prasy, zwykli ludzie zmuszeni są żyć w strachu, szaleją antysemityzm i uprzedzenia, a skrajnie prawicowa elita szykuje się już do wprowadzenia totalitarnej dyktatury.

kwi 15

„Człowiek Europy nie może się sprzeniewierzyć swojej chrześcijańskiej tożsamości. To powinno być zrozumiane w Brukseli!”

Człowiek Europy nie może się sprzeniewierzyć swojej chrześcijańskiej tożsamości, to powinno być zrozumiane również w Brukseli

– powiedział Viktor Orbán 15 kwietnia br. w swym wykładzie zatytułowanym "Chrześcijańska odpowiedź na wyzwania Europy", wygłoszonym w Pałacu Kongresów i Muzyki Euskalduna w Bilbao na konferencji pn. Katolicy w życiu publicznym.

Zdaniem premiera Węgier, dziś Europa jest na świecie jedynym kontynentem, gdzie duża część elity politycznej wierzy, iż zdoła urządzić swój świat bez Boga i Jego praw.

Dziś w europejskiej polityce panuje wizja agresywnego sekularyzmu, nazywanego rozwojem, a w Brukseli jej wyznawcy są w większości i pragną, by ten ich pogląd stał się przyszłością

mar 30

Wyzwolenie Budapesztu – 13 lutego 1945 ?

Była to jedna z najkrwawszych bitew II wojny światowej, porównywalna w zaciekłości walk i liczbie ofiar ze Stalingradem. Obrona, a raczej zagłada Budapesztu w 1945 r. nie przyszła do historii jak budujący naszą tożsamość mit Powstania Warszawskiego. Pozostała jak skrywana trauma…Trudno nam dziś ogarnąć myślą skalę strat: blisko 200 tys. zabitych żołnierzy po obu stronach, ponad 300 tys. zabitych wśród ludności cywilnej, zniszczonych 80 proc. budynków Budapesztu.W połowie grudnia na Budapeszt spadł huragan ognia artyleryjskiego. Potem nastąpiły bombardowania lotnicze. W mieście było ponad 800 tys. ludności cywilnej; mieszkańców i uciekinierów przed zbliżającym się frontem. Większość ludzi nie wierzyło, że Budapeszt będzie się bronił. Nie zarządzono ewakuacji, nie zapewniono zapasów pożywienia i leków dla cywili. 22 grudnia 15 sowieckich dywizji dysponujących 3 tys. czołgów uderzyło na Budapeszt. 24 grudnia zamknięty został pierścień oblężenia. Gen. Wildenbruch ogłosił drakońskie prawa „wojenne”, grożąc rozstrzeliwaniem każdego, kto poddaje się panice lub w ten czy inny sposób pomaga wrogowi. 29 grudnia gen. Malinowski wysłał parlamentarzystów z propozycją kapitulacji. Oferta ta został odrzucona; osobiście Hitler żądał możliwie długiej obrony naddunajskiego miasta. Nieszczęsny traf albo świadoma prowokacja SS spowodowała zabicie parlamentarzystów, gdy wracali do swoich. Od tej chwili obrońcy Festung Budapeszt wiedzieli, że wróg nie będzie miał dla nich litości.Sześć tygodni trwały zacięte walki o każdy dom, każdą ulicę. Ostania próba przebicia się przez pierścień oblężenia przez odsiecz niemiecką nastąpiła 1 stycznia. Potem obrońcy liczyć mogli tylko na zrzuty powietrzne. Z wojskowego punktu widzenia ta rozpaczliwa walka nie miała sensu. Sowieci mogli zablokować garnizon budapesztański i kontynuować ofensywę na Wiedeń. Dla Niemców, po 12 stycznia, gdy ruszyła ofensywa sowiecka w Polsce, wiadomym było, że wojna jest już przegrana. Ich śmierć w Budapeszcie nikomu już nie była potrzebna. Mimo to walczono, nie licząc się z nikim i z niczym. 15 stycznia gen Wildenbruch informował sztab generalny: „… brakuje amunicji artyleryjskiej, paliwo jest na wyczerpaniu, sytuacja zaopatrzeniowa jest krytyczny, stan rannych katastrofalny…”. Mimo tego Hitler nakazał kontynuować obronę. 17 stycznia wojska niemieckie wycofały się z Pesztu do Budy. Mimo sprzeciwu Węgrów wsadzono zabytkowe mosty na Dunaju; zginęło przy tym ponad 300 cywili. 11 lutego resztki wojsk niemieckich broniły się już tylko na Górze Zamkowej. Obszar 1 km kw., zasiedlony przez 70 tys. mieszkańców, zasypywany był lawiną pocisków artyleryjskich i lotniczych. To już nie była walka, to była rzeźnia. 13 lutego Wildenbrucht zdecydował się wywiesić białe flagi. Zginęło w czasie tych walk blisko 100 tys. żołnierzy niemieckich i węgierskich. Straty po stronie sowieckiej szacowano na 80 tys. zabitych, 250 tys. rannych.Dla ludności cywilnej kapitulacja nie oznaczała końca piekła. Zwyczajem wzorowanym na Dżingis- Chanie, Rodion Malinowski pozwolił swoim żołnierzom przez dwa dni hulać po zdobytym mieście. W tym szale zamordowano blisko 40 tys. mieszkańców, zgwałcono ponad 50 tys. kobiet. Rabowano wszystko, co miało jakąś wartość.

O tym nie wolno było pamiętać. Stalinizm na Węgrzech był bez porównania bardziej okrutny niż w Polsce. Pierwszymi ofiarami „nowej władzy” byli oficerowie z armii gen. Horthego. Uwięziony przez Szalasiego szef sztabu węgierskiej armii Ferenc Szambathelyi, wydany został jugosłowiańskim komunistom; zginął męczeńską śmiercią na palu. Szeregowych żołnierzy wywożono na Sybir, do sowieckich łagrów. Do 1990 r. pamięć o ich losie, tak jak i pamięć o zagładzie Budapesztu, nie istniała w oficjalnym życiu publicznym.

Nie było sprawą przypadku, że w listopadzie 1956 r. do tłumienia węgierskiego powstania wysłano żołnierzy z Ukrainy. Łatwo ich było przekonać, że powtarza się rok 1945, że kontrrewolucja doprowadzi do walk równie krwawych jak 11 lat wcześniej. Stąd okrucieństwo sowieckich żołnierzy…

za: http://www.facebook.com 1 i 2